Były pracownik firmy został ukarany za kradzież pliku. Sytuacja częsta, między innymi w jednej ze Szczucińskich firm, jednak opiszemy prawie identyczny przypadek w której wyrok zapadł niedawno.
"Ten wyrok to przestroga dla pracowników, a jednocześnie wskazówka dla pracodawców. Firma odzyskała od pracownika (aż lub tylko) 25 tys. zł.
Najciekawsze w tym wyroku jest to, że poza karą grzywny w wysokości 30 tys. zł sąd nakazał zapłacić pracownikowi na rzecz byłego pracodawcy nawiązkę w wysokości 25 tys. zł. Mogło być dużo więcej. Gdy sprawa po raz pierwszy była rozpatrywana w pierwszej instancji, sąd skazał oskarżoną na grzywnę w wysokości 90 tys. zł. Pokazuje to, że sprawy karne nie są sprawami o pietruszkę.
Spór o mieszankę
Czego dotyczyła sprawa? Otóż, jak to często bywa, odchodzący pracownik skopiował przed odejściem z pracy zawartość swojego laptopa, a następnie wykorzystał skopiowane dane w interesie nowego pracodawcy. Sytuacja dosyć typowa. Pracownicy wiedzą, że tak nie należy robić, a jednak zabierają ze sobą różne informacje. Tak na wszelki wypadek.
Tak też broniła się oskarżona. Twierdziła, że przed odejściem z pracy skopiowała zawartość swojego służbowego laptopa, gdyż w firmie była fatalna atmosfera pracy, a także chciała zabezpieczyć się przed ewentualnymi odszkodowaniami.
Wśród skopiowanych danych był plik zawierający arkusz kalkulacyjny z zapisem równań służących do optymalizacji mieszanek paszowych. Była to baza wiedzy kupiona przez pracodawcę na wyłączność do stosowania na terenie Polski za kwotę 1,4 mln zł.
U nowego pracodawcy oskarżona wykorzystała ten arkusz kalkulacyjny w celu opracowania receptur pasz dla zwierząt. Odbyło się to z naruszeniem zobowiązania do zachowania w poufności informacji, o których dowiedziała się, świadcząc pracę na rzecz byłego pracodawcy.
Wysoki wyrok
Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał oskarżoną na karę grzywny w wysokości 30 tys. zł. Ponadto zasądził od niej na rzecz pracodawcy nawiązkę w wysokości 25 tys. zł. Więcej na ten temat oraz cały wyrok Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 28 sierpnia 2014 r., sygn. akt IIK 404/2013, możesz znaleźć tutaj.
Postępowanie karne daje pracodawcom duże możliwości. Poszkodowany pracodawca może żądać naprawienia szkody, a sąd karny zobowiązany jest w wyroku skazującym zasądzić od sprawcy odszkodowanie.
Zamiast naprawienia szkody sąd może jednak orzec na rzecz pokrzywdzonego pracodawcy nawiązkę, tak jak to miało miejsce w tej sprawie. Więcej na temat możliwości pracodawcy w postępowaniu karnym możesz przeczytać w tym artykule na moim blogu.
Przy okazji warto zwrócić uwagę na to, że zdaniem sądu zła atmosfera w pracy nie miała znaczenia w sprawie. Znaczenie ma to, że oskarżona wykorzystała informacje, które zgodnie z umową miała zachować w poufności.
Wnioski dla pracowników i pracodawców
Podstawowy wniosek wynikający z tej sprawy jest taki, że przechodząc do nowego pracodawcy, można mu oferować wyłącznie swoje umiejętności i doświadczenie zawodowe, a nie poufne informacje stanowiące przewagę konkurencyjną byłego pracodawcy. Zbyt często zapominają o tym zarówno pracownicy, jak i zatrudniający ich pracodawcy. Ci ostatni zapominają również o tym, że pracownik nie będzie u nich pracował wiecznie.
Kopiowanie danych swojego pracodawcy nie jest przypadłością typowo polską. Na swoim blogu opisałem jedną z bardziej spektakularnych spraw tego typu, w której byli pracownicy AMD, przechodząc do konkurencji skopiowali ponad 100 tys. plików."
Źródło: [Read more: http://wyborcza.biz/Firma/1,101618,17059414,55_tys__zl_grzywny_i_nawiazki_za_zabranie_pliku_od.html ]